Forum SCHRONISKO PŁOCK Strona Główna
  Obecny czas to Pon 9:45, 25 Lis 2024   

Forum SCHRONISKO PŁOCK Strona Główna -> Oceń działalność schroniska

Schronisko

  Autor    Temat Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Asia
Gość





Schronisko

Nie mam psa ze schroniska .. ale mam takiego małego szalonego znajde .. ale on tez trafil do schroniska .. dlaczego? bo gdy biegał sobie spokojnie po podwórku pod opieka wlasciciela pewna Pani zlapala go wsadzila do taksowki i zawiozla do schroniska .. przez nikogo nie zauwazona... pewnie zaraz posypia sie na moja glowe przeklenstwa ze psa nie upilnowalam ... alez skad .. piesek w obrozce biegl sobie za mna znaczac teren .. w swoin czasem szybszym czasem wolniejszym tempie ... 12 godzin szukalismy go ze znajomymi .. i dopiero nastepnego dnia znalazl sie szczesliwie " odwieziony" w schronisku .. przez 18 godzin pobytu tam zdazyl nabyc choroby ktore kosztowaly go bolesne 3 tygodniowe leczenie .... ufffffff. wreszcie toz siebie wyrzucilam:-P

Post Wto 13:59, 05 Sie 2008 
     
rott




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Psy na terenie miasta Płocka powinny być wyprowadzane zawsze na smyczy. Sam mam psa i wiem jaką pokusę stanowi odpięcie smyczy i sprawienie, żeby po prostu nasz ulubieniec wybiegał się, pobiegał tam gdzie chce, obwąchał wszystkie miejsca, do których sami raczej nie chcielibyśmy zaglądać. To można jednak zrobić za miastem albo w miejscach mało uczęszczanych, typu plaża nad Wisłą po drugiej stronie Sobótki czy Parowa. Trzeba tylko odrobinę czasu i chęci. Miejsc jest wiele. Chodząc na smyczy łatwiej zadbać można o bezpieczeństwo psa (zatrucia pokarmowe wywołane znalezionymi resztkami, narażenie na pogryzienia ze strony innych psów, nieoczekiwane wtargnięcia na jezdnię, bo właśnie nasz czworonóg zobaczył na drugiej stronie ulicy jakąś interesującą suczkęSmile itp.).

Co do "porwania" psiaka sprzed twego nosa. Takie rzeczy zdarzają się na Bliskim Wschodzie albo w Ameryce Łacińskiej, nie w Płocku... Z doświadczenia wiem, że są one najczęściej konsekwencją niesnasek sąsiedzkich czy rodzinnych albo swoistą nadgorliwością "obrończyń zwierząt". Żebym został dobrze zrozumiany- cenię sobie osoby zainteresowane losem bezdomnych psów i kotów, chylę czoła nad ich wrażliwością, ale dostrzegam też czasem (uczciwie mówię- rzadko, ale jednak) brak jakiejkolwiek racjonalności ich działań. W Twoim przypadku splotły się któreś z wyżej wymienionych powodów plus pewnie Twoja nieuwaga.
Co do zarzutu, że pies wyszedł chory ze schroniska. Każdy trafiający pies przechodzi 14 dniową kwarantannę na kwarantanniku- obszarze odizolowanym od innych zwierząt i osób odwiedzających. Trafiają tam psy w różnym stanie, zapewne również w nienajlepszej kondycji, często przywiezione ze wsi, porzucone w polach, z różnymi problemami zdrowotnymi. W tym czasie są leczone. Bardzo rzadko jednak się zdarza, aby choroba przechodziła na inne psy. Zwierzęta przebywają w pawiolach murowanych i boksach pojedynczo i nie mają ze sobą żadnego bezpośredniego kontaktu. Kwarantanna jest regularnie dezynfekowana środkami bakteriobójczymi, grzybobójczymi, wirusobójczymi oraz środkiem na endo i ekto pasożyty . Zarażenie się w tak krótkim czasie chorobą w schronisku przez Twojego psa uważam za mało prawdopodobne. Pewnie coś złapał wcześniej albo był poważnie osłabiony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rott dnia Pią 17:33, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy

Post Pią 17:29, 08 Sie 2008 
 Zobacz profil autora    
  Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Skocz do:  


Last Thread | Next Thread  >

Zasady:
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001 phpBB Group

phpBB Template by Vereor.

Web Templates
Web Design Templates Š